Osoba niepełnosprawna, która ubiega się o rentę rodzinną, musi udowodnić, że stała się niezdolna do pracy przed ukończeniem nauki.
Wnioskodawczyni urodzona w 1957 r., po ukończeniu szkoły specjalnej, rozpoczęła pracę zawodową. Jednak 31 października 1981 r. musiała ją przerwać z powodu złego stanu zdrowia - ZUS przyznał jej II grupę inwalidzką. 12 lat później otrzymała I grupę inwalidzką a obecnie jest całkowicie niezdolna do pracy. W 2009 r. zmarł jej ojciec, a wnioskodawczyni wystąpiła o przyznanie renty rodzinnej.Zgodnie z ustawą o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, takie prawo przysługuje bez względu na wiek, jeśli osoba uprawniona do tego świadczenia stała się całkowicie niezdolna do pracy przed 16. rokiem życia lub w trakcie nauki szkolnej do ukończenia 25. roku życia.
ZUS nie przyznał jednak wnioskodawczyni renty rodzinnej. Uznano, że stał się ona całkowicie niezdolna do pracy już po ukończeniu nauki w szkole. Zainteresowana odwołała się do komisji lekarskiej, która potwierdziła, że całkowita niezdolność do pracy powstała w październiku 1992 r.
Wnioskodawczyni złożyła odwołanie instancji - jednak uznał on orzeczenie komisji lekarskiej za wiarygodne. Sprawa trafiła do sądu apelacyjnego. Tam również stwierdzono, że wnioskodawczyni nie ma prawa do świadczenia. Okazało się jednak, że ZUS popełnił błąd, a całe postępowanie toczące się przed I instancji jest nieważne. Pełnomocnik organu był bowiem niewłaściwie umocowany przed sądem. Wnioskodawczyni wniosła kasację do Sądu Najwyższego (SN).
Początkowo ZUS próbował dostarczyć prawidłowe pełnomocnictwo, lecz SN uznał takie postępowanie za spóźnione i uchylił wyrok, a sprawę przekazał do ponownego rozpatrzenia przez sąd I instancji. W rezultacie zainteresowana ma szansę na korzystny dla siebie wyrok, jeśli tylko uda jej się podważyć decyzję komisji ZUS. Zdaniem ekspertów należy zachować ostrożność - ten wyrok jeszcze nie jest ostateczny. Możliwe jest utrzymanie wyroku, który odmawia prawa do renty rodzinnej.
Źródło: www.praca.gazetaprawna.pl