W 2016 r. emeryci i renciści mieli otrzymać wypłacone jednorazowo dodatki pieniężne – informowała na początku września Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Okazuje się, że posłowie mogą nie zdążyć uchwalić odpowiedniego prawa.
Ustawa o jednorazowych dodatkach do emerytur i rent została dopiero rozesłana do konsultacji, które mają potrwać trzy tygodnie – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Dopiero po konsultacjach projekt trafi pod obrady rządu, który będzie się mógł nim zająć najwcześniej 13 października. Tymczasem ostatnie w tej kadencji posiedzenie Sejmu zaplanowano na... 8-10 października. Posłowie nie zdążą więc nawet zapoznać się z projektem.
 
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnia jednak, że pieniądze potrzebne na jednorazowe dodatki będą zapisane w budżecie, więc trudno będzie koalicji PO-PSL z tego pomysłu się wycofać.
 
Dodatek zwłaszcza dla najuboższych
 
Zgodnie z projektem ustawy o jednorazowych dodatkach do emerytur, każdy emeryt i rencista, który dostaje z ZUS (lub KRUS) 2 tys. zł lub mniej, oprócz wynikającej z corocznej waloryzacji podwyżki może liczyć w marcu 2016 r. na jednorazowe wsparcie państwa.
 
Najwięcej – 350 zł – mieliby według projektu dostać otrzymujący miesięcznie mniej niż 900 zł. Ci, którzy dostają między 900 a 1100 zł, otrzymaliby 300 zł dodatku. Na 200-złotową dopłatę mogliby ci, którzy otrzymują świadczenie od 1100 do 1500 zł. Dla pozostałych będzie to 100 zł.
 
Koszt wypłaty dodatków (1,4 mld zł) pokryty byłby z dotacji budżetowej. Dodatek, wedle projektu, miałoby otrzymać 6,5 mln emerytów i rencistów.
 
źródło: www.niepelnosprawni.pl